![]() |
| Tak wygląda widok niemal podbitej prowincji |
Nadchodzą święta, a wraz z nimi m. in. więcej czasu na granie. Podejrzewam, że tak jak ja będziecie chcieli wykorzystać część wolnego czasu na nadrobienie zaległości (Batmanie: Arkham City nadchodzę!). Ale jeśli nie macie jeszcze pomysłu czym zająć się przez te kilka dni, to polecam wam grę Necronator. Tak, ponownie wracamy do moich ulubionych klimatów zombie i trupów, tym razem jednak w konwencji RTS-a. W grze wcielamy się bowiem w postać Władcy Ciemności (w skrócie WC), który chce podbić cały świat przy pomocy armii orków i nieumarłych.
Sama gra toczy się w dwóch płaszczyznach. Na mapie strategicznej wybieramy cele ataków, a także za zdobyte złoto wykupujemy i ulepszamy kolejne jednostki i zaklęcia. Możemy również obejrzeć nasze statystyki i przejrzeć (a jakże!) zdobyte achievementy. W momencie ataku przenosimy się na mapę taktyczną, gdzie za pomocą portalu przywołujemy kolejne jednostki, a naszym celem jest zabicie wszystkich biegających w panice mieszkańców i zniszczenie budowli. W miarę postępów w grze opór przeciwnika jest coraz silniejszy: pojawiają się uzbrojeni żołnierze, łucznicy a nawet kapłanki i magowie. Największe zagrożenie stanowią jednak bohaterowie. To najsilniejsze jednostki, które mogą napsuć nam sporo krwi. Jednocześnie jednak kiedy któregoś z nich w końcu zabijemy, to możemy wskrzesić go po naszej stronie jako potężnego sprzymierzeńca.
![]() |
| Jak widać walka jest dosyć krwawa |
Jeśli chodzi o stronę graficzną, to całość jest utrzymana w rozpikselowanej konwencji gry sprzed kilkunastu lat. Nie przeszkadza to jednak, a wręcz przeciwnie, wygląda całkiem ładnie. Mamy również klimatyczną muzykę i odgłosy, które jednak jak w większości tego typu gier, po dłuższym czasie zaczynają nużyć. Z jednej strony gra nie jest przesadnie trudna i o ile na bieżąco ulepszamy nasza armię, to kolejne misje przechodzi się niemal z marszu. Ale jeśli mamy ambicję aby zniszczyć każdą osadę w wyśrubowanym limicie czasowym, to faktycznie musimy się napocić. I chociaż jedna misja rzadko kiedy trwa dłużej niż 3-4 minuty, to mi przejście całej gry zajęło prawie 4 godziny. Ale nawet jeśli nie macie tyle czasu, to polecam wam chociaz przez chwile zagrać w Necronatora, bo to jedna z najlepszych gier flashowych w jaką grałem.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz